MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

illustration 2223973 340W czwartek 16 listopada Ewa Żarska, reporterka Polsat News, kolejny raz musiała stawić się Prokuraturze Okręgowej w Łodzi w charakterze świadka. Prokuratura ponownie zażądała od niej wyjawienia danych jej informatora, ale dziennikarka konsekwentnie odmówiła

 

Przed przesłuchaniem Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciła się do prokuratury z apelem o powstrzymanie się od działań, które budzą wątpliwości z perspektywy standardów ochrony tajemnicy dziennikarskiej.

 

Dziennikarskie śledztwo

W styczniu 2017 r. w Polsat News wyemitowano głośny reportaż Ewy Żarskiej „Mała prosiła, żeby jej nie zabijać”. Reporterce udało się ustalić miejsce zamieszkania Krzysztofa P., który był poszukiwany w związku z zarzutem rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Dziennikarka dotarła również do jego korespondencji prowadzonej z policyjnym informatorem, gdzie w szczegółowy sposób opisywał porwania, gwałty i zabójstwa dzieci, jakich miał się dopuścić.

Dzięki dziennikarskiemu śledztwu prokuratura podjęła zawieszone wcześniej postępowanie względem mężczyzny dotyczące rozpowszechniania dziecięcej pornografii, a także wszczęła nowe śledztwo w sprawie zabójstwa dziewczynki. W efekcie w lipcu 2017 r. Krzysztof P. został zatrzymany w Rosji i obecnie czeka na ekstradycję w areszcie domowym.

 

Ochrona źródła dziennikarskiego i kary

Niedługo po emisji reportażu prokuratura zażądała od reporterki ujawnienia danych osoby, która w toku dziennikarskiego śledztwa przekazała jej informacje, w tym korespondencję z Krzysztofem P. Ewa Żarska odmówiła, zasłaniając się ochroną tajemnicy dziennikarskiej. Reporterka argumentowała również, że dane jej źródła są znane organom ścigania, ponieważ jest to informator policyjny.

 

Na wniosek prokuratury Sąd Okręgowy w Łodzi zwolnił Ewę Żarską z obowiązku zachowania tajemnicy dziennikarskiej. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Sąd Apelacyjny. Ewa Żarska wciąż odmawiała jednak ujawniania danych jej informatora. W związku z uchylaniem się od złożenia zeznania, prokuratura dwukrotnie nałożyła na dziennikarkę kary porządkowe o wysokości łącznie 6 tys. zł. Sąd w obu przypadkach utrzymał kary.

 

Uchylenie tajemnicy dopuszczalne tylko wyjątkowo

„W naszym piśmie do prokuratury podkreśliliśmy, że ze względu na kluczowe znaczenie ochrony tajemnicy dziennikarskiej dla wolności prasy, jej uchylenie możliwe jest tylko wyjątkowych przypadkach, w których przemawia za tym przemożny interes publiczny, a realizacja jego nie jest możliwa przy wykorzystaniu innych środków – w szczególności, gdy niemożliwe jest ustalenie danej okoliczności przy pomocy innych dowodów” – powiedział Konrad Siemaszko, prawnik HFPC.

 

„Sąd zwolnił Ewę Żarską z obowiązku zachowania tajemnicy na samym początku postępowania. Dlatego zaapelowaliśmy do prokuratury, by rozważyła, czy związku z rozwojem śledztwa przesłuchanie dziennikarski dotyczące spraw objętych tajemnicą dziennikarską nadal odpowiada takim wymogom” – dodaje prawnik HFPC.

 

 

 

 

HFPC

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY