MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

dog 1644939 340Sąd Najwyższy przedstawił uzasadnienie uchwały, w której orzekł, że ubezpieczyciele powinni pokrywać z OC rolnika szkody wyrządzone przez psa wykorzystywanego użytkowo w gospodarstwie rolnym. Podzielił w nim stanowisko prezentowane w tej sprawie przez Rzecznika Finansowego. Tezy przedstawione w uzasadnieniu ułatwią dochodzenie roszczeń poszkodowanym w takich wypadkach

 

W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podkreślił, iż posiadanie i wykorzystywanie psów w gospodarstwach rolnych jest normalną i dość powszechną praktyką w warunkach wiejskich. Zauważył, że zwierzęta te pełnią użytkową rolę w gospodarstwie. Na przykład pilnują inwentarza, zbiorów lub maszyn i urządzeń wykorzystywanych w tym gospodarstwie, zapewniając jego bezpieczeństwo. Pełną też czasem rolę psów pasterskich. Stanowią więc element gospodarstwa niezbędny do jego funkcjonowania, a więc pozostają z nim w funkcjonalnym związku.

 

- W konsekwencji, szkody przez nie wyrządzone - w przeciwieństwie do szkód wyrządzonych przez psy chowane dla przyjemności, a więc domowe - powinny być objęte odpowiedzialnością zakładu ubezpieczeń – zwraca uwagę Ewa Kiziewicz, ekspert w biurze Rzecznika Finansowego.

 

Sąd stwierdził także, iż zawierający definicję gospodarstwa rolnego art. 553 k.c. wskazujący wprost jako potencjalny składnik gospodarstwa rolnego na inwentarz, w skład którego wchodzi sprzęt potrzebny do produkcji oraz zwierzęta chowane w gospodarstwie, nie wyłącza możliwości uznania psa za składnik gospodarstwa rolnego, z którego zachowaniem łączy się odpowiedzialność ubezpieczyciela. Uznania psa za składnik gospodarstwa rolnego nie wyłącza art. 50 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

 

Jasne źródło definicji

Uzasadnienie zawiera kilka wskazówek, które ułatwią dochodzenie roszczeń poszkodowanym w takich wypadkach. Do tej pory ubezpieczyciele odmawiali wypłaty, wskazując, że pies nie jest zwierzęciem gospodarskim w rozumieniu ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich.

 

- Podzielając opinię Rzecznika Finansowego Sąd Najwyższy zauważył, iż definiujący określenie „zwierzęta gospodarskie” art. 2 ust. 1 powyższej ustawy również nie może być podstawą wyłączenia możliwości uznania psa za składnik gospodarstwa rolnego – podkreśla Ewa Kiziewicz.

 

Sąd argumentuje, że do unormowań tej ustawy nie odnosi się ani kodeks cywilny, ani ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, w której pojęcie „zwierzę gospodarskie” nie występuje. Dodatkowo jej zakres i przedmiot, tj. sprawy z zakresu hodowli oraz zachowania zasobów genetycznych, oceny wartości użytkowej i hodowlanej, prowadzenie ksiąg hodowlanych i rejestrów oraz nadzór nad hodowlą i rozrodem zwierząt gospodarskich, nie łączy się z problematyką odpowiedzialności cywilnej rolników.

 

Rolnik zawsze odpowiada za psa

Sąd podkreślił też, że samo zdarzenie będące źródłem szkody nie musi mieć ścisłego związku z działalnością gospodarstwa, wymaganie takie bowiem nie wynika z art. 50 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

 

- W praktyce powinno to oznaczać, że zakłady ubezpieczeń nie powinny odmawiać wypłaty w sytuacji gdy np. pies wybiegnie z ternu gospodarstwa i wpadnie pod samochód czy pogryzie przejeżdżającego rowerzystę. Niestety w przeszłości zdarzały się również takie sytuacje w których ubezpieczyciele nie wypłacali odszkodowania argumentując także tym, że w momencie szkody pies nie wykonywał funkcji związanej z gospodarstwem rolnym. – powiedziała Ewa Kiziewicz.

 

Rekompensata za szkody w przeszłości

Podjęcie uchwały nie stanowi nowego prawa, ale wskazuje jak należy interpretować istniejące już przepisy. To ważna informacja dla osób, które w przeszłości uległy wypadkowi w takich okolicznościach. Jeśli w ich wypadku nie minął termin przedawnienia roszczeń i będą potrafiły wykazać ich zasadność lub zgłaszały szkodę, ale towarzystwo odmówiło wypłaty, będą mogły teraz zwrócić się o rekompensatę wraz z odsetkami.

 

Zgodnie z art. 442 (1) kodeksu cywilnego okres przedawnienia roszczeń co do znacznej części wypadków drogowych powodujących poważne urazy ciała wynosi nawet 20 lat. Jeśli to szkoda majątkowa np. na skutek zderzenia z psem został rozbity samochód, to roszczenia w większości przypadków przedawniają się w ciągu 3 lat.

 

 

LS

RF

 

 

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY