MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 28 marca 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

przelew wikipedia mW ostatnich latach powszechną praktyką jest sprzedaż przez banki niespłaconych pożyczek, kredytów czy kart kredytowych funduszom sekutyryzacyjnym oraz firmom windykacyjnym. Odbywa się to w oparciu o umowy przelewu wierzytelności (cesje).

Za ile banki sprzedają takie wierzytelności, strony transakcji nie chcą za nic w świecie wyjawić.

Nabywcy takich wierzytelności muszą zakładać sprawy w sądach, by uzyskać tytuły wykonawcze. Do pozwów dołączają umowy cesji, ale z wykreślonymi danymi: wysokość przysługującej wierzytelności bankowi oraz za ile jest ona sprzedana. I zawsze jest ta sama śpiewka - tajemnica handlowa.

Takich umów widziałem już dziesiątki, zawsze są wykreślenia. Niechęć w wyjawianiu może wynikać z faktu, że wierzytelności te sprzedawane są za bardzo śmieszne pieniądze. Dzięki panu Mariuszowi z Gdańska otrzymałem w końcu kompletną umowę przelewu wierzytelności, bez wykreśleń, zawartą pomiędzy jednym ze znanych banków komercyjnych a firmą windykacyjną (nie funduszem sekurytyzacyjnym).

W paragrafie 1 tej umowy bank oświadczył, że przysługują mu wierzytelności (kapitał, w tym prowizja) w łącznej kwocie 31.201.068,95 zł w stosunku do 1757 klientów banku (z tytułu niespłaconych pożyczek i kredytów). Zgodnie z paragrafem 3 umowy cesji, w oparciu o art. 509 par. 2 KC, bank sprzedał te wierzytelności za 2.842.417,38 zł. Czyli za mniej niż 10% wartości kapitału. A gdzie są odsetki?

W tym przypadku wierzytelności sprzedał bank, który ma w nosie dogadywanie się z klientami, którzy popadli w chwilowe kłopoty ze spłatami. Mam sporo protokołów z rozpraw ugodowych, których wnioskodawcami byli klienci tego banku. Chcieli dogadać się bankiem sądownie. Proponowali spłatę całości zadłużenia, oferując raty możliwe przez nich do spłaty. Za każdym razem nikt z banku nawet nie pofatygował się do sądu. Zostali totalnie zlekceważeni.

Teraz firma windykacyjna, która nabyła wierzytelności wzywa byłych klientów banku do zapłaty całości kapitału wraz z odsetkami. Pisze do nich o uczciwości i, by oddali to, co wzięli. Pisze, że pomoże im wrócić do społeczeństwa. A jak nie spłacą, to czeka ich szybka licytacja całego majątku.

Czy ten cały system sprzedaży wierzytelności nie jest przypadkiem chory? Komu zależy na tym, by taki system istniał? Bo kto na tym zarabia, to już wiadomo.

Wkrótce ciąg dalszy.

JW

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY